Szmaragdowy sen i mądrość Hermetyzmu. O tym, co żyje poza słowami
Był czas, wiele lat temu, gdy przyśniło mi się, że jestem w podziemiach piramidy. Schodziłam coraz głębiej – przez kamienne korytarze, chłodne komnaty i wąskie przejścia, aż dotarłam do miejsca, które przypominało serce tej starożytnej budowli. Tam, w najgłębszych warstwach, czekała na mnie postać o głowie szakala. Wiedziałam – nawet bez słów – że to Thot. W mitologii egipskiej Thot był bogiem mądrości, pisma, magii i wiedzy. To on był tym, który przekazywał ludzkości tajemnice wszechświata. W moim śnie to Thot pokazał mi Szmaragdowe Tablice.
4/27/20257 min read
Tablice nie były martwym artefaktem. One żyły – pulsowały szmaragdowym światłem, a litery unosiły się z ich powierzchni jak świetliste znaki, trójwymiarowe, poruszające się w przestrzeni. Nie były do przeczytania – były do przeżycia. Jakby mówiły do każdej komórki mojego ciała, przekazując coś, co przekracza słowa.
Nie pamiętam dokładnie, co mi wtedy przekazano. Ale to uczucie – głębokiego poruszenia, spotkania z czymś odwiecznym, tajemnym i świętym – pozostało ze mną na zawsze.
Zrozumiałam później, że ten sen był inicjacją. Zaproszeniem do odkrywania mądrości, która nie przychodzi z książek, lecz z wnętrza. Anubis stał się dla mnie symbolem tej drogi – drogi przez cień, przez nieświadomość, ku Światłu Prawdy. A Szmaragdowe Tablice – jej kodem.
Szmaragdowa mądrość – czym są Szmaragdowe Tablice?
Szmaragdowe Tablice, przypisywane Hermesowi Trismegistosowi, to krótki tekst – zaledwie kilkanaście zdań – który jednak zawiera w sobie całą strukturę duchowego wszechświata. Dla jednych są zagadką alchemii, dla innych duchową mapą, a dla mnie – żywym przekazem, który wibruje głęboko w duszy.
Najsłynniejsze fragmenty – takie jak:
"To, co jest na dole, jest jak to, co jest na górze, i to, co jest na górze, jest jak to, co jest na dole, aby dopełnić cud Jedności."
"Słońce jest jego ojcem, księżyc jego matką, wiatr go nosił w swym łonie..."
– brzmią jak poezja, ale są zakodowaną wiedzą, zapisaną w języku symboli, metafor i uniwersalnych archetypów. Ich sensu nie można zgłębić jedynie rozumowo. One domagają się obecności, ciszy, wrażliwości – są jak lustro, które odbija to, na co jesteśmy gotowi.
W dawnych czasach tego typu mądrość przekazywano ustnie lub za pomocą symboli – dostępna była tylko tym, którzy przeszli wewnętrzną inicjację. Uczniowie nie uczyli się treści – uczyli się słuchać, czuć, widzieć głębiej. Wiedza hermetyczna nie była „do posiadania” – była drogą, relacją, spotkaniem z czymś większym. Mistrzowie mówili szeptem, czasem w ogóle nie mówili. Ich nauką było milczenie, obecność, a czasem jeden gest czy spojrzenie.
Dziś, choć mamy dostęp do wszystkich tekstów, nadal potrzebujemy tego samego – otwartości serca i gotowości duszy. Bo to nie litery nas uczą. To coś, co się przez nie przebija.
Hermetyzm – ścieżka głębokiego poznania
Hermetyzm nie jest religią. Nie narzuca dogmatów, nie wymaga wiary. To raczej wewnętrzna praktyka zrozumienia – siebie, świata, energii. Zakłada, że Wszechświat jest umysłem, że myśl ma moc tworzenia, że wszystko wibruje i rezonuje, a każdy z nas jest mikrokosmosem – małym wszechświatem, w którym odbijają się wszystkie prawa istnienia.
Dla mnie Hermetyzm to język duszy – coś, co czuje się głębiej niż rozumie. To świadomość, że każda emocja, każda myśl, każdy cień, który się we mnie pojawia, jest częścią większej układanki. Czymś, co nie chce być „naprawione”, ale rozpoznane i zintegrowane.
Z czasem zaczęłam zauważać, jak wiele z tych hermetycznych praw pojawia się subtelnie w moim życiu – nie jako dogmaty, ale jako przestrzenie do obserwacji. Hermetyzm wpłynął na moją wrażliwość, ale nie stał się dla mnie systemem odpowiedzi. Raczej przypomnieniem, że wszystko, co istotne, żyje we mnie – i że mogę powoli, po swojemu, wracać do tego, co pierwotne.
Wprowadzenie duchowych zasad do codziennego życia
Współczesne życie to ciągła pogoń – za sukcesem, za spełnieniem, za uznaniem. Szukamy poczucia bezpieczeństwa i harmonii, ale coraz częściej zapominamy, że odpowiedzi na te pytania nie znajdują się na zewnątrz, ale wewnątrz nas.
Oczywiście rozumiem, jak frustrujące może być to sformułowanie. Zwłaszcza gdy jesteśmy nauczeni szukać na zewnątrz, na zewnętrznych osiągnięciach i zewnętrznych potwierdzeniach. Już samo zwrócenie się do wnętrza jest czymś, co może budzić w nas opór. To proste do powiedzenia, ale naprawdę trudne do wykonania. Wymaga odwagi, cierpliwości i akceptacji tego, co w nas niewygodne, co na co dzień staramy się unikać.
Człowiek jako mikrokosmos
W tradycji hermetycznej mówi się, że człowiek jest mikrokosmosem – odbiciem całego wszechświata. To, co wewnątrz, jest odbiciem tego, co na zewnątrz. Zasady hermetyczne, takie jak zasada mentalizmu (wszystko jest umysłem) czy zasada zgodności („jak na górze, tak na dole”) mówią o tym, jak wzajemne powiązania w naszym wnętrzu wpływają na naszą rzeczywistość. To, co dzieje się w nas – w naszych emocjach, myślach i przekonaniach – ma ogromny wpływ na to, jak postrzegamy świat i jak się w nim poruszamy.
Te zasady hermetyczne znajdują swoje odzwierciedlenie również w współczesnej psychologii, która coraz lepiej rozumie, jak działa ludzka psychika. Psychologia mówi o mechanizmach obronnych, schematach i wzorcach, które kształtują nasze życie. Choć współczesna nauka nie potrafi odnieść tych zasad do makrokosmosu, to z powodzeniem zajmuje się tym, co wewnętrzne – tym, jak nasze myśli i emocje wpływają na nasze zdrowie psychiczne, emocjonalne i fizyczne.
Wprowadzenie duchowych zasad do codziennego życia
Introspekcja i samopoznanie
Żeby wprowadzić duchowe zasady do życia, musimy zacząć od samopoznania. To pierwszy krok w duchowej pracy – obserwacja siebie, zrozumienie swoich myśli, emocji, przekonań, które nami kierują, decyzji, jakie podejmujemy, oraz obserwacja tych decyzji – czy są one świadome.
Kiedy wiemy, co się z nami dzieje i w pełni rozumiemy oraz widzimy świadomie swoje reakcje, znacznie łatwiej jest nam pracować nad sobą i wprowadzać zmiany. Zaczynając od introspekcji, zyskujemy świadomość tego, co wewnątrz nas naprawdę domaga się uwagi.
I tutaj bardzo ważną kwestią jest to, że to znowu jest proces. Nie jesteśmy w stanie usiąść wieczorem i spisać na kartce wszystkiego, co nas blokuje – tak to nie działa. Życie jest jak spirala – nie osiągniemy punktu, w którym wszystko będzie oczyszczone i wszystko jasne.
To proces, który nigdy nie jest linearny – czasem zrobimy duży krok do przodu, czasem wydaje się, że stajemy w miejscu, a czasem odkrywamy nowe, nieznane jeszcze aspekty siebie.
I to zupełnie naturalne, że nie zawsze mamy dostęp do wszystkich swoich części. To część drogi, której nie da się przyspieszyć – ale za to prowadzi do autentycznego rozwoju.
Praca z podświadomością
Nasza podświadomość składa się z zapamiętanych doświadczeń, emocji i przekonań, które kształtują nasze życie. Aby wprowadzić duchowe zasady w życie, musimy rozpoznać mechanizmy, które nieświadomie sterują naszymi decyzjami. Praca z podświadomością pozwala na uwolnienie starych wzorców, przekonań i emocji, które nie służą naszemu rozwojowi.
Techniki pracy z podświadomością mogą obejmować medytację, prace terapeutyczne, a także różne metody energetycznego oczyszczania, takie jak Reiki, Theta Healing czy jeszcze inne techniki, które Ci służą i niosą coś dobrego. W tej pracy chodzi o wypuszczenie starych blokad i stworzenie przestrzeni na nowe, bardziej wspierające przekonania i odczucia.
Integracja duchowych zasad z życiem codziennym
Duchowość to nie tylko myślenie o wyższych ideach, ale także sposób, w jaki żyjemy każdego dnia. Integracja duchowości z codziennym życiem oznacza traktowanie każdej chwili jako okazji do wzrostu. Świadomość siebie w każdej chwili, bez oceniania, z pełną akceptacją tego, co jest, to pierwszy krok do osiągnięcia wewnętrznej harmonii.
Możemy praktykować uważność (mindfulness) w codziennych czynnościach: podczas pracy, spacerów, rozmów z innymi. Być obecnym w każdej chwili, zamiast żyć w przeszłości lub przyszłości, pozwala na większą równowagę wewnętrzną. I po raz kolejny wiem, że łatwo się mówi i pisze. Bo w rzeczywistości nie jest to łatwe, a papier czy papier w wersji elektronicznej ;) przyjmie wszystko. To spore wyzwanie, ale też rozwijanie siebie i kroczeniu ku swojemu mistrzostwu będzie czasem bolesne, bo będzie wymagało wypalenia starych, szkodliwych schematów czy to psychicznych, emocjonalnych czy nawet fizycznych ograniczeń.
Równowaga ciała, umysłu i ducha
Jednym z podstawowych elementów hermetyzmu jest zasada harmonii – równowaga między ciałem, umysłem i duchem. Żeby prawdziwie czuć się dobrze, musimy zadbać o każdy z tych aspektów. Ciało potrzebuje zdrowia fizycznego, umysł – spokoju i klarowności, a duch – połączenia z wyższym celem.
Aktywność fizyczna i odpowiednia dieta pomagają utrzymać równowagę ciała. Medytacja, modlitwa i kontemplacja pomagają utrzymać spokój umysłu. Zrozumienie swojej misji, pasji i tego, co daje nam radość i poczucie pełni duchowej.
Harmonia wewnętrzna jako klucz do sukcesu
Współczesny sukces nie jest tylko sumą materialnych osiągnięć. Prawdziwy sukces to równowaga wewnętrzna. To harmonia między tym, kim jesteśmy, a tym, co robimy. Kiedy wprowadzimy duchowe zasady w nasze życie, możemy osiągnąć spokój, sukces i zdrowie w każdym aspekcie.
Warto zacząć od siebie. Warto zacząć od wewnątrz, bo to tam zaczyna się zmiana. Zmiana, która w końcu wpłynie na cały świat wokół nas.
Duchowość to nie tylko abstrakcyjne idee, ale codzienna praca nad sobą – świadome życie, które łączy to, co wewnętrzne, z tym, co zewnętrzne. To proces, który wymaga cierpliwości, zaangażowania i otwartości na siebie. Kiedy zaczynamy od siebie – od pracy z własnymi myślami, emocjami, podświadomością – otwieramy przestrzeń na zdrowie, sukces i wewnętrzną harmonię.
Zasady hermetyczne, które traktują człowieka jako mikrokosmos, pokazują nam, jak powiązania wewnętrzne wpływają na nasze zewnętrzne doświadczenia. Praca nad równowagą ciała, umysłu i ducha to klucz do prawdziwej transformacji. Jednak ta droga nie jest łatwa i często wiąże się z frustracją, brakiem szybkich rezultatów, a także momentami, w których czujemy, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na głębsze zmiany.
Zrozumienie, że wszystko, co wewnątrz, ma ogromny wpływ na to, jak postrzegamy świat, jest podstawą hermetycznego podejścia do życia. Ale nie chodzi o to, by szukać idealnych rozwiązań na zewnątrz – chodzi o to, by zacząć od siebie. Proces duchowej pracy to droga, która może być pełna wyzwań, ale która prowadzi do pełni i równowagi.
Harmonia w życiu, sukces i spokój zaczynają się od połączenia z naszym wnętrzem – i to nie jest tylko droga dla wybranych, ale dla każdego, kto gotów jest otworzyć się na siebie i na to, co niewidzialne, a zarazem najważniejsze.