Odrzucenie - droga do zrozumienia siebie i innych

Odrzucenie to jedno z najtrudniejszych doświadczeń emocjonalnych, dotykające naszej tożsamości, poczucia własnej wartości i podstawowych potrzeb psychicznych, takich jak przynależność, akceptacja i bycie widzianym. Może występować w relacjach rodzinnych, przyjacielskich, zawodowych czy romantycznych – i zostawia głęboki ślad. Ale czy zawsze jesteśmy tylko biernymi ofiarami odrzucenia? Czy możemy je w jakiś sposób nieświadomie prowokować? A może warto spojrzeć na odrzucenie jako na mechanizm, który dotyczy w równym stopniu jednej jak i drugiej strony, tej która odrzuca i tej która jest odrzucana?

3/16/20255 min read

photo of person reach out above the water
photo of person reach out above the water

Odrzucenie jako rana psychiczna – wczesne doświadczenia i ich wpływ na dorosłe życie

Według teorii przywiązania (czy też więzi) psychiatry i psychoanalistyka Johna Bowlby’ego i Mary Ainsworth, która także wniosła ogromny wkład w teorię, podczas swoich badań obserwacyjnych nad rozwojem przywiązania u dzieci we wczesnej fazie rozwoju (mędzy 2 a 14 miesiącem życia) pierwsze doświadczenia z opiekunami kształtują sposób, w jaki wchodzimy w relacje przez całe życie.

Jeśli dziecko doświadczyło m.in.: chłodu emocjonalnego, braku akceptacji ze strony rodziców, bycia pomijanym w rodzinnych relacjach, zawstydzania i karania za bycie sobą i wielu innych trudnych i niszczących sytuacji. To w dorosłym życiu może mieć skłonności do: silnego lęku przed odrzuceniem, który może prowadzić do nadmiernego dostosowywania się do otoczenia ignorując własne potrzeby lub izolacji, nieświadomego prowokowania odrzucenia, by potwierdzić znany schemat czy też unikania bliskości, by nie narazić się na ból odrzucenia.

Freudowska psychoanaliza podkreśla, że jeśli nie przepracujemy tych ran, mogą one manifestować się jako nieświadome mechanizmy obronne.

Mechanizmy, które mogą powodować powtarzające się odrzucenie

1️⃣ Projekcja i identyfikacja projekcyjna
Jak pisała Melanie Klein, jeśli ktoś nie akceptuje własnych słabości i lęków, może projektować je na innych. Osoby odrzucające często widzą w Tobie coś, czego nie chcą zobaczyć w sobie.

Jednak w identyfikacji projekcyjnej to my możemy nieświadomie dopasowywać się do ról, które od dzieciństwa były nam przypisane. Jeśli w dzieciństwie odczuwaliśmy odrzucenie, możemy nieświadomie zachowywać się tak, by inni nas odrzucili, np.:
✔ Wycofując się, zanim inni nas „zdążą” odrzucić
✔ Być nadmiernie wrażliwi na każdy sygnał odrzucenia i reagować agresją lub izolacją
✔ Podświadomie wybierać osoby, które np. nas nie szanują.

To błędne koło: im bardziej boimy się odrzucenia, tym częściej go doświadczamy.

2️⃣ Samospełniająca się przepowiednia/proroctwo
Zjawisko to opisane przez Roberta Mertona polega na tym, że nasze wewnętrzne przekonania wpływają na rzeczywistość. Jeśli głęboko wierzymy, że zostaniemy odrzuceni, nasze zachowanie, sposób mówienia i energia mogą sprawić, że inni faktycznie zaczną nas traktować w ten sposób.

3️⃣ Syndrom ofiary i syndrom wybawcy
Niektóre osoby przyciągają odrzucenie, bo od dziecka czują, że muszą „zasługiwać” na miłość. Inne – wręcz przeciwnie – wchodzą w rolę tych, którzy ciągle pomagają innym, zapominając o sobie.

Zarówno jedno jak i drugie może prowadzić do niezdrowych relacji, w których wciąż powtarza się schemat odrzucenia.

Odpowiedzialność po obu stronach – jak dojrzale patrzeć na odrzucenie?

Każda ze stron jest odpowiedzialna za dynamikę odrzucenia, ponieważ jako osoby dorosłe samostanowimy i mamy wpływ (przynajmniej częściowy) na to jak dana sytuacja się potoczy i jak na nią zareagujemy (to już akurat zależy tylko od nas). Co można więc zrobić?
🔹 świadomie pracować z własnym lękiem przed odrzuceniem, aby nie działał on z poziomu podświadomego.
🔹 uważniej wybierać relacje, zamiast czekać, aż ktoś nas zrani.
🔹 świadomie wycofywać się z sytuacji, które nam nie służą, zanim zostaniemy odrzuceni.
🔹 obserwować, czy my sami nie stosujemy mechanizmów wykluczających wobec innych.

Dojrzałe podejście polega na tym, by nie patrzeć na siebie wyłącznie jak na ofiarę tej dynamiki, ale jak na osobę, która może podjąć świadome działania i zmienić swoje relacje. Bo dziś jest dorosła i dziś może samodzielnie podejmować decyzje.

Co dzieje się w mózgu, gdy jesteśmy odrzuceni?

Odrzucenie aktywuje ten sam obszar mózgu co ból fizyczny – korę zakrętu obręczy. Jej wzmożona aktywność występuje wtedy gdy doświadczamy bólu czy też widzimy cierpienie innych (tutaj temat potraktowałam pobieżnie, w ramach tego artykułu, natomiast kora zakrętu obręczy pełni także inne istotne funkcje). Wg badań przeprowadzonych przez Edwarda Smith, neurologa z nowojorskiego Uniwersytetu Columbia., który przy użyciu funkcjonalnego rezonansu magnetycznego zbadał, co dzieje się w głowach osób cierpiących po rozstaniu, w mózgu są aktywowane dokładnie te same obszary, które wstępują także podczas bólu fizycznego, zatem nasz mózg nie odróżnia bólu emocjonalnego od bólu fizycznego.

Dodatkowo wzrasta poziom kortyzolu, powodując stres, spada poziom dopaminy i serotoniny, co może prowadzić do depresji i zaburzeń nastroju, a oksytocyna (hormon więzi) ulega zaburzeniu, co może powodować poczucie izolacji.

To dlatego odrzucenie może być tak bolesne i wymaga świadomej pracy nad sobą.

Odrzucenie w ujęciu duchowym

W Ewangeliach Jezus mówił o odrzuceniu jako próbie – sam był wykluczany, nieakceptowany przez społeczność, ale wiedział, że to część jego misji. W naukach wczesnochrześcijańskich odrzucenie było postrzegane jako próba dla duszy, a nie jako wyrok. Buddyzm uczy natomiast, że cierpienie wynika z przywiązania. Odrzucenie boli, bo jesteśmy przywiązani do akceptacji innych, zamiast budować własne centrum mocy. Hinduizm mówi o dharmie – czasem odrzucenie jest znakiem, że nie jesteśmy w swoim miejscu i musimy podążać nową ścieżką.
Odrzucenie może być narzędziem ewolucji. Wiele osób doświadcza odrzucenia, gdy przechodzi wewnętrzną transformację – ich energia się zmienia, a niektóre relacje przestają być zgodne z ich wartościami.

Ćwiczenie: „Świadome przeżywanie odrzucenia”

1️⃣ Usiądź wygodnie, zamknij oczy.
2️⃣ Przypomnij sobie sytuację, w której doświadczyła_eś odrzucenia.
3️⃣ Zadaj sobie pytanie: czy naprawdę chodziło o mnie, czy o ograniczenia tej osoby?
4️⃣ Poszukaj w tej sytuacji wzorca – czy to coś, co powtarza się w Twoim życiu?
5️⃣ Weź głęboki oddech i powiedz do siebie:
👉 „Jestem wartościowa, niezależnie od tego, czy ktoś mnie akceptuje.”

🔹 Jeśli to ćwiczenie Ci pomaga, powtarzaj je codziennie. Jeśli czujesz, że odrzucenie głęboko wpływa na Twoje życie, warto poszukać wsparcia w terapii.

Zamiast pytać: „Dlaczego mnie to spotyka?”, warto zastanowić się: „Co mogę z tym zrobić?”

Odrzucenie to jedno z najtrudniejszych, ale i najbardziej transformujących doświadczeń. Może wynikać zarówno z mechanizmów psychicznych drugiej osoby, jak i z naszych nieświadomych schematów, które każą nam odgrywać powtarzające się role.

Nie mamy wpływu na to, jak inni nas traktują, ale mamy wpływ na to, jak reagujemy i jaką narrację budujemy wokół tych doświadczeń. Możemy przyjąć rolę ofiary lub potraktować odrzucenie jako okazję do głębszego poznania siebie.

👉 Czy przyciągam odrzucenie przez swoje lęki i zachowania?
👉 Czy wybieram ludzi, którzy nie potrafią dać mi akceptacji?
👉 Czy ja sama nie stosuję mechanizmów odrzucenia wobec innych?

Każdy z nas jest odpowiedzialny za to, jak kształtuje swoje relacje. Możemy świadomie wybierać, w co inwestujemy swoją energię, kiedy warto się wycofać, a kiedy zmierzyć się z własnym lękiem.

Odrzucenie nie musi być wyrokiem. Może stać się drogą do głębszego zrozumienia siebie, świadomego budowania relacji i odnalezienia swojego miejsca w świecie.